Kategoria: Trendy

Cyfra ostrzy sobie zęby na 'n'ke

Na placu boju o akcje TVN-u pozostały zaledwie trzy podmioty: RTL, Time Warner i Vivendi właśnie. Mimo że to ci ostatni idą do mediów z radosną nowiną o staraniach o pozyskanie platformy medialnej klanu Walterów i Wejchertów, to Time Warner przypisuje się największe szanse na zgarnięcie pakietu. Ale w przechwałkach szefów właścicieli Canal Plusu jest coś na rzeczy. Według ekspertów bardzo możliwy jest taki scenariusz, w którym przetarg wygrywa faworyt, ale dzieli się z francuskim koncernem, udostępniając mu prawa do 'n'ki. Można więc zaryzykować stwierdzeniem, że tak czy owak – platforma 'n' trafi do Cyfry. Co to oznacza?

 

 

To nie jest ten moment, w którym powinniśmy drzeć szaty w obronie zdrowej konkurencji, którą gwarantowała obecność 'n'ki. Już dawno eksperci podkreślali, że w Polsce jest miejsce tylko dla co najwyżej dwóch platform cyfrowych, Dzięki wchłonięciu jednej przez drugą abonenci każdej z nich otrzymują poszerzoną ofertę, a i trzecia jest zobligowana do ciągłego rozwijania się i stawiania w szranki z kolosem, który przynajmniej na starcie, jest w bardzo dogodnej pozycji.

 

Zamiast trzech platform o nie najlepiej zakreślonych standardach otrzymujemy dwójkę bokserów wagi ciężkiej, punktujących się raz za razem. Całości zajścia przygląda się Naziemna Telewizja Cyfrowa, która zagospodaruje resztę, któa nie zdecydowała się na oglądanie walki. W każdym razie, zamieszanie związane ze zmianami w TVN ruszy trochę zmurszałe struktury medialnego świata i jest ciekawie

 

 Szymon Woźniak

 

 

Specjalista ds. komunikacji

 

 

 

szymwoz

 

 

 

 

 

 

 

szymon@comsat.pl

 

 

 

 

 

 

 

comsattvlogo

 

X