Pies

Jason Briggs (Channing Tatum) po zakończeniu służby jako ranger nie potrafi ułożyć sobie życia. Kiedy więc otrzymuje propozycję powrotu do służby, przyjmuje ją z entuzjazmem i bez zastanowienia. Okazuje się, że wspomniana szansa to owczarek belgijski Lulu z bogatą historią wojskową. Briggs musi zawieźć zwierzę na pogrzeb zmarłego pana. Jeśli wykona zadanie, ponownie zostanie wcielony do służby. Kilkudniowa podróż przez kalifornijskie wybrzeże wydaje się przypominać beztroski urlop, nie zaś zadanie. Tymczasem trudny charakter Lulu szybko daje się byłemu żołnierzowi we znaki. Czworonóg nie toleruje ludzi, a zwłaszcza Briggsa. Skutkami tej niechęci są wyżarta tapicerka ukochanego auta, wyczerpujące wielogodzinne gonitwy czy tłumaczenie się za wybryki czworonoga w luksusowym hotelu. Wkrótce jednak wychodzi na jaw, że Lulu jest przyjaznym psem, trzeba jedynie do niej dotrzeć. Debiut reżyserski Channinga Tatuma oraz znakomita główna rola aktora.