Był sobie chłopiec

Will ma prawie 40 lat, ale wciąż zachowuje się jak nastolatek. Odziedziczony po ojcu majątek pozwala mu na dostatnie życie, a jego jedynym zajęciem jest wymyślanie sposobów na poznanie kobiet. W poszukiwaniu kolejnej zdobyczy udaje się na spotkanie koła samotnych rodziców. Poznaje tam Suzie. Udaje mu się z nią umówić. Ich randkę psuje syn jej przyjaciółki Fiony, Marcus. Różni się od swoich rówieśników strojem i zachowaniem, co sprawia, że jest osamotniony. Cierpiąca na depresję Fiona nie potrafi się nim zaopiekować. Przytłoczony ciężarem odpowiedzialności za matkę dwunastolatek postanawia ją wyswatać. Jego wybór pada na Willa. Z czasem między dojrzałym chłopcem i zblazowanym mężczyzną rodzi się przyjaźń.