Krew z krwi 2   odcinek 8/10

Kontynuacja przygód Carmen Roty-Majewskiej (Agata Kulesza), która przed zemstą gangu kierowanego przez swojego ojca (Jerzy Grałek) i brata (Andrzej Andrzejewski) musiała uciekać za granicę. Wdowa żyje pod nową tożsamością i związała się z mężczyzną (Bartłomiej Topa), przy którym czuje się bezpiecznie. Teraz postanawia wrócić do kraju. Szybko przekonuje się, że mafia nie wybacza tak łatwo. Kobieta znów musi stanąć do nierównej walki, by chronić swoich bliskich. Luther przyznaje się do zabójstwa mężczyzny na przystani, dzięki temu Carmen ku niezadowoleniu Reszke zostaje zwolniona z aresztu. Natychmiast jedzie do szpitala, gdzie leży Natalia, ale dziewczyna nie chce jej widzieć. Gdy wraca do domu, zostaje napadnięta przez ludzi Holendra i przewieziona do sklepu Olgi. Gangster domaga się spłaty należności za narkotyki zamówione przez Wiktora. Rosiak zjawia się na pogrzebie Roty. Składa rodzicom mężczyzny kondolencje. Andrzej czuje się upokorzony całą sytuacją. Później zwierza się Carmen, że gdy Rosiak trafił za kratki, on pozbawił go pieniędzy i kontaktów, odbił też ukochaną, Annę. Dlatego teraz nie spocznie, póki nie wyrówna rachunków z rodziną Rotów. Po pogrzebie Rosiak naradza się z Bronkiem, co zrobić z Carmen. Nasyła na nią Iva, ale pod domem kobiety przestępca zostaje aresztowany przez Kłosa. Po śmierci Wiktora Ewa załamuje się. Nie ma siły, by zajmować się synkiem. Zaczyna też nadużywać alkoholu. Natalia zaczyna terapię w szpitalu psychiatrycznym. Zaprzyjaźnia się z Grażką, która także ma za sobą nieudaną próbę samobójczą. Carmen czuje się jak w potrzasku. Szuka wsparcia u Jana i proponuje mu wspólne mieszkanie, ale mężczyzna odmawia. Nie chce być dłużej okłamywany. Rota-Majewska odwiedza w więzieniu Luthera. Dziękuje mu za pomoc i prosi o radę. W nocy dostaje ostrzeżenie od Holendra.