Krew z krwi 2   odcinek 4/10

Kontynuacja przygód Carmen Roty-Majewskiej (Agata Kulesza), która przed zemstą gangu kierowanego przez swojego ojca (Jerzy Grałek) i brata (Andrzej Andrzejewski) musiała uciekać za granicę. Wdowa żyje pod nową tożsamością i związała się z mężczyzną (Bartłomiej Topa), przy którym czuje się bezpiecznie. Teraz postanawia wrócić do kraju. Szybko przekonuje się, że mafia nie wybacza tak łatwo. Kobieta znów musi stanąć do nierównej walki, by chronić swoich bliskich. Luther zawozi w ustronne miejsce ciało zamachowca, który próbował zabić Carmen, i pali je. Tymczasem Rota-Majewska próbuje ustalić, kto nastaje na jej życie. Znów musi wkroczyć do przestępczego świata. W tym czasie Jan zostaje napadnięty w sklepie. Na szczęście doznaje tylko niewielkich obrażeń. Zaczyna się domyślać, że kobieta, którą pokochał, nie powiedziała mu o sobie wszystkiego. Carmen i Luther postanawiają ukarać Krejzola za napaść na Jana i wydobyć z niego informacje, kto za nim stoi. Gdy okazuje się, że winny jest Bronek, Rota-Majewska nie może w to uwierzyć. Natalia wbrew matce wyprowadza się z domu. W Euforii spotyka się z Młodym. Prosi, by zatrudnił ją w klubie i przygarnął na kilka nocy. Przy okazji dziewczyna dowiaduje się, że właścicielem lokalu jest jej wujek Wiktor. Tymczasem Carmen zwierza się bratu, że jej zdaniem zamachy na nią zlecił Bronek. Wiktor uspokaja siostrę, że wszystkim się zajmie. Chwilę później, gdy Carmen wychodzi, Rota zostaje porwany.