Zaraz wracam   odcinek 12

We wsi Polskie Pole życie na pozór płynie spokojnie, jednak w urzędzie gminy roi się od intryg, osobistych dramatów i zabawnych wydarzeń. Pracownicy, z wójtem Eligiuszem Czaplą (Mariusz Kiljan) na czele, zmagają się nie tylko z problemami mieszkańców, ale i własnymi, trudnymi wyborami życiowymi. Włodarz gminy stara się zdobyć prawa miejskie dla Polskiego Pola. Pomimo kłopotów zdrowotnych i nieuczciwej rywalizacji politycznej, konsekwentnie dąży do rozwoju swojej małej ojczyzny. Otoczył się zaufanymi ludźmi, którzy, podobnie jak on, z zaangażowaniem działają dla dobra Polskiego Pola i jego mieszkańców. Wójt, ku zaskoczeniu swojego ortopedy, spokojnie przyjmuje druzgocącą diagnozę. Po kilku dniach ogłasza, że jest gotów stawić czoła walce z guzem mózgu. Jeszcze tego samego wieczoru kontaktuje się z poleconym neurologiem, aby umówić wizytę i rozpocząć leczenie. Renata, pełniąca obowiązki wójta, musi poradzić sobie z nowym kryzysem. Policja domaga się funduszy, które obiecał Czapla na śledztwo w sprawie zatrucia rzeki, grożąc jego umorzeniem. Maria potwierdza, że w kasie gminy nie ma na to wystarczających funduszy, co komplikuje sytuację Renaty. Dręczona wyrzutami sumienia po konfrontacji z ojcem Maria postanawia skupić się na odzyskaniu pieniędzy dla gminy. Planuje rozmowę z Sałacińskim na temat starych faktur. Ten zaś jest przekonany, że ma w rękach polityczną bombę - nagranie z fotopułapki pokazujące, jak syn Renaty, Tomek, zanieczyszcza Pławkę. Próbuje użyć go do wywarcia presji na Filarze, ale ten, w obecności Wiktorii, skutecznie go unieszkodliwia i odbiera materiał. Dowód, który mógłby zaszkodzić Renacie i jej synowi, trafia w jeszcze bardziej bezwzględne ręce.