Absurdy drogowe   odcinek 4

W programie "Absurdy drogowe" Kamil Jaśkowski i Krzysiek Ruszała podążają tropem głupoty i braku wyobraźni drogowców oraz urzędników. Gospodarze programu wyruszają w Polskę prototypową syrenką o symbolu S201, aby z bliska przyjrzeć się przykładom niekompetencji. Należą do nich źle ustawione znaki, latarnie ustawione na środku drogi i inne miejsca, które utrudniają życie kierowcom. Seria "Absurdy drogowe" stanowi przegląd miejsc, które charakteryzują się budowlanym niedbalstwem. Przeważnie stoją za nimi ogromne kwoty wydane lekką ręką przez urzędników. Niefunkcjonalne obiekty infrastruktury komunikacyjnej znajdują się zarówno na autostradach, jak i drogach lokalnych czy miejskich ulicach. Prowadzący nie poprzestają na pokazaniu ich przed kamerą, ale często interweniują w urzędach, u wykonawców budowlanych czy zarządców dróg. W Bydgoszczy Kamil i Krzysiek posłuchają pieśni przyszłości o niewidzianym dotąd rondzie turbinowym. W Tychach przekonają się, że nie każdy opanował sztukę liczenia do czterech. We Władysławowie zobaczą ułatwienia, które zaproponowano mieszkańcom. Na trasie łowców absurdów znajdą się również Gliwice, Połajewo, Szczecin, Myszków, Kiełczew Smużny Pierwszy oraz Troszyn.