Przejście

Burza niszczy most łączący światy żywych i tych, którzy już odeszli. Maria (Wiktoria Gorodeckaja) pozostaje więc na ziemi i nie ma pojęcia, że umarła. Idzie do pracy, gdzie nikt nie zwraca na nią uwagi, a koleżnki zdają się ją opłakiwać. Obcy nie potrafią jej dostrzec. Zagubiona dziewczyna wraca więc do rodzinnego domu na prowincję, gdzie mieszka jej matka (Agnieszka Mandat). Tam już trwają przygotowania do pogrzebu. Rozpoczynają się tradycyjne obrzędy, a zgromadzeni chcą, by Maria zobaczyła swoje ciało i pogodziła się z losem. Ma przynieść to ulgę zarówno jej samej, jak i bliskim. Ona jednak buntuje się. Nie zgadza się na śmierć. Reżyserski debiut Doroty Lamparskiej walczył o Złote Lwy na festiwalu w Gdyni. Oniryczna opowieść nakręcona została na podstawie opowiadania Weroniki Murek. Wcześniej na ekran przeniosła je Martyna Majewska, tworząc krótkometrażowy film "Maria nie żyje".