Premiera - Pamfir

Ukraina. Leonid, znany jako Pamfir (Oleksandr Jacentiuk), niegdyś był przemytnikiem. Nigdy nie dał się złapać, a jego wyczyny stały się legendą. Teraz pracuje jako robotnik w Polsce, skąd wraca do domu w Karpatach, by spędzić czas z żoną Oleną (Solomija Kiriłowa) i nastoletnim synem Nazarem (Stanisław Potjak), a także wziąć udział w organizowanej we wsi dorocznej zabawie karnawałowej. Rodzinie mocno doskwiera przymusowa rozłąka. Nazar marzy o tym, bo ojciec nie musiał już wyjeżdżać. Popełnia błąd, który może go wiele kosztować. Pamfir, by ratować chłopaka, chce spłacić jego dług. W tym celu odnawia stare kontakty i przyjmuje ostatnie zlecenie. Rusza na szlak, by dostarczyć towar do Rumunii. Jest gotowy na wszystko, by Nazar miał lepsze życie i nie ugrzązł w pełnym przemocy świecie, z którego nie ma łatwej ucieczki. Przemytnik mierzy się z lokalną mafią i skorumpowanymi władzami, narażając się kontrolującemu szlaki bezwzględnemu Mordzie (Oleksandr Jarema). Największym zagrożeniem może okazać się wiszące nad jego rodziną fatum. Obraz, który splata pogańskie wierzenia z ukraińską rzeczywistością, miał premierę na festiwalu Cannes. W filmie wszyscy aktorzy mówią w dialekcie pokuckim, używanym w południowo-zachodniej Ukrainie. Musieli nauczyć się go na potrzeby filmu. Spędzili też półtora roku w Karpatach, by lepiej zrozumieć swoich bohaterów.