Boże Ciało

Daniel (Bartosz Bielenia) spędził kilka lat w zakładzie poprawczym. Pobyt w tym miejscu bardzo go odmienił. Chłopak odkrył w sobie powołanie kapłańskie. Teraz w wieku dwudziestu lat warunkowo opuszcza mury zakładu. Ma podjąć pracę stolarza, jednak zamiast tego udaje się do miejscowego kościoła. Bardzo szybko nawiązuje przyjaźń z tamtejszym proboszczem (Zdzisław Wardejn). Gdy ksiądz wyjeżdża, nie waha się wykorzystać tej szansy. Podaje się za księdza i rozpoczyna pełnienie posługi kapłańskiej. Natychmiast wzbudza wiele kontrowersji, a mieszkańcy podchodzą do jego metod z mieszanymi uczuciami. Nie budzi zaufania kościelnej Lidii (Aleksandra Konieczna). Szybko jednak głoszone przez niego nauki zjednują społeczność, zmagającą się z tragedią, która niedawno wstrząsnęła całym miasteczkiem. Nagłe pojawienie się kolegi z poprawczaka zagraża fałszywemu kapłanowi. Marta, córka Lidii, poddaje pod wątpliwość jego wiarę. Daniel, nie zważając na możliwe konsekwencje, nie zamierza jednak rezygnować z osiągnięcia swojego celu. Film, nominowany do Oscara w kategorii "Najlepszy film międzynarodowy", zdobył aż jedenaście Orłów, w tym za "Najlepszy film", "Najlepsza rola główna męska", "Najlepsza główna rola kobieca" oraz "Najlepsza reżyseria". Fabuła filmu inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, o których scenarzysta Mateusz Pacewicz napisał wcześniej reportaż. Twórcy wydali jednak oficjalny komunikat, w którym oświadczyli, że nie opierali się na historii jednego człowieka, ale na wielu przypadkach udawania księży przez osoby świeckie. Bartosz Bielenia przygotowywał się do odegrania roli przez pięć miesięcy. W tym czasie oglądał sporo związanych ze scenariuszem filmów, dużo czytał i ćwiczył na siłowni, czego efektem było przybranie na wadze ośmiu kilogramów. Odwiedził także zakład poprawczy.