Dziewczyna z fabryki

Rok 1965. Edie Sedgwick (Sienna Miller) to piękna, młoda dziewczyna. Pochodzi z bardzo zamożnej rodziny, więc nigdy niczego jej nie brakowało. To z pozoru idealne życie nie daje jej szczęścia. Pewnego dnia decyduje się diametralnie zmienić swój los. Rezygnuje ze studiów na prestiżowej uczelni i wyrusza do Nowego Jorku. W nieznanym otoczeniu początkowo czuje się obco. Trafia jednak na oryginalnego artystę, Andy'ego Warhola (Guy Pearce), który pomaga jej zaadaptować się w nowym miejscu. Ich relacje szybko się pogłębiają. Zostają najlepszymi przyjaciółmi. Dodatkowo, kobieta stanowi największe natchnienie Warhola. Dzięki grze w jego filmach staje się sławna w nowojorskim środowisku artystycznym. Kariera zawraca jej w głowie. Nie potrafiąc poradzić sobie z popularnością, zaczyna brać narkotyki. Nałóg okazuje się na tyle silny, że nie jest w stanie normalnie funkcjonować. W efekcie prowadzi ją do tragicznego końca. Umiera z przedawkowania, mając zaledwie 28 lat. Produkcja Georga Hickenloopera, zdobywcy nagrody Emmy z 1992 roku dla najlepszego reżysera filmu dokumentalnego za "Serca ciemności", jest hołdem złożonym ikonom popkultury lat sześćdziesiątych. Bardzo dobrze pokazuje relacje Edie i Warhola. Jej atutem są świetne role Sienny Miller, znanej z takich filmów jak: "Alfie", "Casanova", "Gwiezdny pył", Guya Pearce'a, którego można było zobaczyć m.in. w "Memento" czy "Wehikule czasu" oraz nominowanego do Złotego Globu, Haydena Christensena, sławnego jako Anakina Skywalkera z "Gwiezdnych wojen". Atmosferę filmu podkreślają zdjęcia Michaela Grady'ego i muzyka Eda Shearmura, twórcy ścieżek dźwiękowych do "Aniołków Charliego", "Szkoły uwodzenia" i "K-Paxa".