Wydział zabójstw

Hollywood. W jednym z nocnych klubów dochodzi do prawdziwej masakry. Zamordowani zostają czterej członkowie zespołu muzycznego. Policja natychmiast rozpoczyna śledztwo. Do sprawy zostają przydzieleni dwaj detektywi - starszy i posiadający większe doświadczenie Joe Gavilan oraz jego partner K.C. Calden. Mężczyzn łączy jedno - brak zainteresowania prowadzonym przez siebie dochodzeniem. Obaj pracę traktują jak zło konieczne. Ich myśli jednak bardziej od tropienia mordercy zaprzątają osobiste problemy, z którymi się zmagają. Joe musi zwrócić byłej żonie pokaźną sumę pieniędzy, szuka więc dodatkowych źródeł dochodu. Dorabia sobie, handlując nieruchomościami. Na-tomiast przystojny Calden każdą wolną chwilę poświęca na ćwiczenia jogi, a jego marzeniem jest kariera aktorska. Oryginalność filmu polega na tym, że bohaterowie nie wykonują swojego zawodu z powołania czy poczucia misji, jak to zwykle bywa w amerykańskich produkcjach. W tle głównego wątku obserwujemy obraz wielokulturowego Los Angeles. Reżyser twierdzi, że film powstał na podstawie anegdot opowiadanych przez mieszkańców miasta.