Pielęgniarki   odcinek 119

Historie sześciu pracownic jednego z miejskich szpitali. Problemy i dylematy pacjentów, oglądane z perspektywy kobiet, które wykonują jeden z bardzo wymagających, a jednocześnie zupełnie niedocenianych, żeńskich zawodów. Paulina Mazur przynosi do szpitala półtoraroczną córkę Oliwię. Dziewczynka ma złamaną rączkę. Lekarz zauważa również inne urazy na ciele dziecka. Matka twierdzi, że do złamania doszło przypadkiem, na chwilę tylko spuściła córkę z oczu. Na oddziale zjawiają się Przemek, mąż kobiety, i jego matka Grażyna. Teściowa wykorzystuje sytuację, by pogrążyć znienawidzoną synową w oczach Przemka. Twierdzi, że Paulina nie dopilnowała dziecka, dlatego przejmuje opiekę nad Oliwią. Namawia również syna na rozwód. Lekarze odkrywają kolejne okoliczności, w których doszło do wypadku dziewczynki. Wszystko wskazuje na winę Pauliny. Tymczasem pielęgniarka Ewa denerwuje się jutrzejszą inspekcją na jej oddziale. Szefowa Julita spostrzega mokrą plamę na korytarzu i zarzuca Ewie brak porządku. Pielęgniarka jest jeszcze bardziej zdenerwowana, gdy odkrywa, że ktoś specjalnie rozlewa wodę i bałagani. Próbuje odkryć, kim jest żartowniś, który uprzykrza jej życie.