Rudy Maxa i jego świat - Mendoza, Argentyna

"Nie ma żadnego powodu, aby nie można było odwiedzić prawie wszystkich krajów świata" - twierdzi zwycięzca nagrody pośród dziennikarzy podróżników Rudy Maxa, który właśnie wyrusza na kolejną wyprawę, udowodniając w ten sposób swoją maksymę. Wędrując przez Indie, Tajlandię, Argentynę, Japonię i Rosję, Rudy zdobywa autentyczne podróżnicze doświadczenie, a obserwując świat swym dziennikarskim okiem stara się poznać historię, kulturę oraz ludzi wszędzie, gdzie tylko uda mu się dotrzeć. Tam, gdzie jest po raz pierwszy ogląda wszystko co jest możliwe do obejrzenia. Przy okazji dostarcza innym podróżnikom wielu cennych rad, by mogli oszczędzić pieniądze i nie narazili się na żadne kłopoty. Jego refleksje na temat odwiedzanych miejsc mają zainspirować innych, by poszli w jego ślady. Rudy często podkreśla, że: "podróż to dobra idea posiadająca wiele wątków". Jak mamy się z tym nie zgodzić. Serce argentyńskiego kraju wina znajduje się w dolinie położonej u podnóża ośnieżonych szczytów Andów, z których jeden z nich, Aconcagua, najbardziej znany i rozpoznawalny, jest najwyższym szczytem na półkuli zachodniej. Topniejące górskie lodowce nawadniają leżące na nizinach winnice oraz owocowe i warzywne farmy. Rudy Maxa poznając ducha Andów odwiedzi cmentarz tych, którzy zginęli próbując zdobyć Aconcaguę. Później decydując się na przygodę w górach, zmoczy się kompletnie podczas raftingu na wzburzonych wodach jednej z rzek. Wracając nad brzeg oceanu spotka producenta wina, którego dosyć drogi i elegancki Malbecs potrafi "zatrząść" światową giełdą win. Grillowane mięso w porze lunchu przygotowane przez gauchos na terenie winnicy przypomina, że życie kowbojskie w tym regionie ma się całkiem dobrze.