Revolution   odcinek 17

Postapokaliptyczny świat. Przed piętnastoma laty doszło do katastrofy, w wyniku której zniszczeniu uległy wszystkie źródła energii. Na Ziemi zapanował chaos, upadły rządy. Pozbawiona energii elektrycznej ludzkość musiała zaadaptować się do nowych warunków. W Stanach grasują bandy bezwzględnych przestępców, a porządku strzeże samozwańcza milicja. Ocalały z zagłady Ben Matheson (Tim Guinee) posiada jedno z urządzeń, które mogą przywrócić dawny porządek i wyjaśnić wiele tajemnic z przeszłości. Mężczyzna zostaje jednak zabity przez formację zbrojną kierowaną przez Toma Neville'a (Giancarlo Esposito), a cenny przedmiot trafia w ręce jego przyjaciela, Aarona (Zak Orth). Nastoletnia córka zmarłego, Charlie (Tracy Spiridakos), wspólnie z wujem Milesem (Billy Burke) podejmuje się niebezpiecznego zadania. Oboje usiłują pokrzyżować plany bezwzględnego i rządnego władzy Sebastiana "Bassa" Monroe'a (David Lyons), a także ocalić swojego aresztowanego krewnego, Danny'ego (Graham Rogers ). Wzmożone ataki Milicji sieją coraz większe zagrożenie. Pomimo przeciwności losu pomiędzy Milesem a Norą rodzi się miłość. Charlie i Jason również zaczynają darzyć się uczuciem. Neville ponownie jednoczy się z synem. Kolejna próba zamachu na Monroe zwiększa jego obsesję. Tymczasem prezydent Federacji Georgii Foster bierze pod uwagę kapitulację. Rachel i Aaron przemierzają Naród Równin w stanie Kolorado. Nad bazą Rebeliantów krążą szpiegowskie samoloty. Charlie i Jason uruchamiają alarm. Zaczyna się walka z czasem...