Szpital św. Anny   odcinek 66

Do zespołu dołącza Maciej Bilewicz (Piotr Stramowski), ceniony chirurg wracający po latach z USA. Szybko zdobywa sympatię pacjentów i personelu. Był on niegdyś niepokornym studentem Zyty Orłowicz (Jolanta Fraszyńska). Ona, Kaśka (Joanna Liszowska), Marta (Klaudia Koścista), Zosia (Julia Kamińska) i Kaja (Ada Szczepaniak) cały czas wspierają się mimo przeciwności. Kaśka mierzy się z pracą z Darią Bursztyn (Marta Wierzbicka), która rozbiła jej rodzinę, Kaja rywalizuje z kolegą po fachu, Marta staje przed trudnym wyborem uczuciowym, a Zosia przygotowuje się do ślubu i wyjazdu na staż. Do szpitala zawita także matka Darii (Barbara Bursztynowicz), skrywająca sekret, który zagraża jej córce. Tego dnia centrum miasta paraliżuje protest klimatyczny. Aktywiści przyklejają się do asfaltu, co oznacza wzmożoną pracę na SOR-ze. Bartek nadal mieszka u Kaśki, zachowując się, jakby nic się nie stało. Marta spędza kolejną noc przy Tomku, licząc, że ten w końcu ją rozpozna. Mężczyzna jest przesłuchiwany przez policję, ale nie pamięta przebiegu napaści. Ojczym Tomka wciąż nie ma żadnych informacji od znajomego hakera. Piotrek obwinia stróżów prawa o brak postępów w śledztwie. Tymczasem Kaśka przyjmuje na oddział nieśmiałego 10-latka z nietypowymi objawami. Niespodziewanie chłopiec znika z sali. Maciek Bilewicz i Mirek Rogowski opatrują aktywistów, z których jeden jest w poważnym stanie. Istnieje zagrożenie, że utraci on dłoń. Wroński informuje Darię, że zarówno on, jak i Bartosz zamierzają wykonać testy na ojcostwo. Bursztyn jest w szoku. Wieczorem Kaśka decyduje się zaprosić Maćka do siebie.