Gwiazdy prywatnie - Monika Pyrek   odcinek 7/8

Ula Chincz wyrusza na kolejne spotkania z gwiazdami. Zaproszeni goście pokażą swoje najważniejsze miejsce na ziemi, odkryją cenne pamiątki, zaprezentują designerskie meble i dodatki, a także zdradzą rodzinne sekrety.Ula jak znów namówi osoby znane z pierwszych stron gazet na zwierzenia. Początkiem rozmów o życiu, dzieciństwie, marzeniach, sukcesach i porażkach często jest jedyna w swoim rodzaju filiżanka, obraz, balowa suknia, własnoręcznie pomalowany kredens, pamiątki po babci, czy stare ryciny. W najbliższym sezonie Ula odwiedzi między innymi rodzinny zakopiański dom Staszka Karpiela - Bułecki a także piękny, nowoczesny apartament Grażyny Wolszczak i Cezarego Harasimowicza w samym centrum Warszawy. Zaproszenie do programu przyjęli również między innymi Joanna Krupa czy Marcin Tyszka. Ula wybierze się także na zamek w Lubniewicach, będący posiadłością rodziny Lubomirskich. Widzowie świetnie go znają z filmu "Sztuka kochania" o Michalinie Wisłockiej. Monika Pyrek jest najlepszą polską tyczkarką, medalistką olimpijską i matką dwóch synów- 5-letniego Grzesia i dwumiesięcznego Juliana. Mieszka z rodziną w Szczecinie, na osiedlu Pogodno, w pięknym starym domu z lat 20-tych. Jej mąż Norbert jest jej menedżerem. Monika urodziła się w Gdyni, a Norbert w Poznaniu, ale to właśnie Szczecin stał się ich domem. Tu przeniósł się trener Moniki, a ona podążyła za nim. Monika i Norbert musieli dużo poświęcić dla swojej miłości, zaczynając od tego, że gdy się poznali oboje byli w innych związkach. Pobrali się w 2010 roku i od tej pory są nierozłączni. Wystrój domu projektowała Monika, ale wszystkiego dopilnowywał Norbert. W mieszkaniu na ścianach króluje kolekcja grafiki i fotografii współczesnej męża. Salon otwarty na kuchnię utrzymany jest w jasnoszarych kolorach. W domu gotuje głównie Norbert. Grześ pokazał Uli foremki na żelki, które rodzice robią dla niego w domu. W sypialni rodziców stoi łóżeczko Juliana, który niebawem dołączy do pokoju Grzesia, gdzie stanie piętrowe łóżeczko dla braci.