Zagadki losu 2   odcinek 6/36

Druga seria paradokumentu opartego na wielu wątkach - wzruszających, zabawnych, pokrzepiających, ale również kryminalnych. Każdy odcinek posiada drugie dno. Widz zyskuje nowe spojrzenie na ukazaną w nim historię. Zaskakująca tajemnica, ujawniona w finale odcinka, odmienia dotychczasowe życie bohaterów. Czasem jest ona umyślnie skrywanym przez lata sekretem, a czasem szokującym, wcześniej nieznanym faktem. Do prowadzącego prężnie działającą firmę Marka przychodzi mail, w którym ktoś żąda od niego dwóch bitcoinów (około pół miliona złotych) albo zaszyfruje mu wszystkie pliki. Przedsiębiorca ma na zorganizowanie przelewu trzy dni. Dochodzi do wniosku, że to typowy masowy szantaż, gdzie przestępcy czekają na naiwnych, i zapomina o sprawie. Wkrótce w jego inteligentnym domu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Żona Iza nie może otworzyć drzwi, kiedy wraca z zakupów, światło w sypialni małżeńskiej przez całą noc zapala się i gaśnie, a w pokoju córki Marka i Izy, Dominiki, temperatura spada w nocy do 0 stopni. Biznesmen znajduje też na swojej drukarce sieciowej wydruk z treścią "Masz dwa dni". Informatykowi udaje się namierzyć szantażystę. Kiedy Marek słyszy imię i nazwisko właścicielki domu, zakazuje specjaliście zawiadamiania policji i jedzie pod wskazany adres. Drzwi otwiera mu 21-letni Przemek.