Ach, ten ślub!   odcinek 10

Kiedy ślub za pasem, a nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik z odsieczą przybywają projektantka sukien Magdalena Socha-Włodarska oraz dekoratorka i florystka Agnieszka Winnicka. Prowadzące zrobią, co w ich mocy, żeby uczestniczki programu miały wesele jak z bajki i żeby nic nie zmąciło ich spokoju najważniejszego dnia w ich życiu. Magdalena Socha-Włodarska zajmie się stylizacją państwa młodych i ich najbliższych, natomiast Agnieszka Winnicka postara się dopracować każdy szczegół wystroju kościoła, urzędu stanu cywilnego oraz sali weselnej. Zadba również o program artystyczny, menu i transport. Na zorganizowanie tego wszystkiego i spełnienie marzeń państwa młodych prowadzące mają zaledwie trzy dni. Monika jest właścicielką firmy obsługującej eventy. Łukasza poznała sześć lat temu na festiwalu muzycznym. Są razem od dwóch i planują ślub, jednak obowiązki związane z pracą nie pozwoliły im wszystkiego do końca zorganizować. Ceremonia ma odbyć się na zewnątrz, w otoczeniu zieleni. Miejsce potrzebuje jednak małego udoskonalenia. Prowadzące myślą o kurtynie wodnej. Wesele z kolei odbędzie się w restauracji przyjaciół. Nowożeńcy lubią styl orientalny, więc Agnieszka Winnicka zamierza nawiązać do tego w dekoracjach. Pojawią się wachlarze, kwitnące kwiaty wiśni. Panna młoda chciałaby kreację w stylu boho, ale wciąż kobiecą i romantyczną. Łukasz wolałby nowoczesny garnitur w kratę. Pomoże mu Wojtek, profesjonalny specjalista od mody męskiej. Na wszystkie przygotowania pozostaje nieco ponad dwa dni.