Mobilni mechanicy   odcinek 4/8

Już po raz drugi "mobilni mechanicy" wyruszą na drogę, by pomóc kierowcom, których pojazdy uległy uszkodzeniu. Przekonamy się, jakie jest najgorsze miejsce i godzina na awarię. Zobaczymy wymianę uszczelki pod głowicą w samochodzie dostawczym w warunkach polowych. Nie zabraknie skomplikowanych napraw, nietypowych problemów, wielkich ciężarówek, lawet i podnośników. Naprawy w terenie wymagają dużej wiedzy, sprytu i stalowych nerwów, których specjalistom w tym fachu nie brakuje. Mirek i Szymon wyruszą do zepsutego forda fiesty. Pod presją czasu, a także przy zapadającym zmroku, będą szukać miejsca odpowiedzialnego za wyciek paliwa. Na obrzeżach Krakowa Adam i Tomek zmierzą się z koszmarem każdego kierowcy. W iveco eurocargo awarii uległa bowiem uszczelka pod głowicą. Na naprawę, która w warsztacie czasami zajmuje dwa-trzy dni mechanicy będą mieli w warunkach polowych kilka godzin. Piotrek i Michał w Złotowie zajmą się volkswagenem golfem, z którego wycieka płyn chłodzący. Specjaliści ustalą, że awarii uległ króciec od termostatu.