Replikant

Policjant Jake Riley (Michael Rooker) od lat ściga seryjnego mordercę - piromana (Jean-Claude Van Damme). Szaleniec zabija samotne matki, a pomieszczenia, w którym znajdują się ciała, podpala. Choć Riley przechodzi właśnie na emeryturę, nie zamierza zrezygnować z poszukiwań zabójcy. Tym bardziej że przedstawiciele tajnej rządowej agencji zaproponowali mu właśnie współpracę w ramach pewnego projektu. Przy kolejnej ofierze psychopaty znaleziono jego włos. Agenci - mając do dyspozycji DNA mordercy - postanowili go sklonować. Są przekonani, że replikant doprowadzi ich do sprawcy. Plan nie rozwija się jednak po ich myśli - klon, choć fizycznie rozwinięty, ma psychikę małego dziecka. Co gorsza, dręczony koszmarami i wizjami morderstw ucieka z laboratorium, by szukać mordercy na własną rękę. Jake Riley rusza za nim w pościg. Podwójny powód do radości dla fanów Jeana-Claude'a Van Damme'a - gwiazdor kina akcji wystąpił tu w dwóch rolach, piromana i jego klona. Mimo że fabuła filmu nie jest wyrafinowana, sceny pościgów przyciągają uwagę, a wątek sensacyjny emocjonuje. "Replikant", choć zdecydowanie gorszy od takich produkcji Van Damme'a jak "Strażnik czasu", czy "Nagła śmierć", wyróżnia się pozytywnie na tle ostatnich filmów z udziałem aktora.