Orzeł. Ostatni patrol

Koniec maja 1940 roku. Załoga polskiego torpedowego okrętu podwodnego ma już za sobą kilka bohaterskich akcji. Żołnierze wyczekują końca służby. ORP "Orzeł" musi jednak wyruszyć z jeszcze jedną tajną misją na Morze Północne. Na jego pokładzie znajdują się 63 osoby. W skład ekipy dowodzonej przez kapitana Jana Grudzińskiego (Tomasz Ziętek) wchodzą m.in. podporucznik Marian Mokrski (Antoni Pawlicki), podporucznik Jerzy Sosnowski (Filip Pławiak), porucznik Florian Roszak (Tomasz Schuchardt), bosman Henryk Kotecki (Adam Woronowicz) i podchorąży Klops (Rafała Zawierucha). Między nimi narastają konflikty. Atmosfera staje się coraz bardziej napięta, narasta fizyczne i psychiczne wycieńczenie marynarzy. W mrocznych, wąskich korytarzach wybuchają kłótnie, a decyzje dowódcy budzą opór. Na zewnątrz zagrożenie stanowią wrogie jednostki, bomby i podwodne miny, ale to na pokładzie rozegrają się wydarzenia, które zadecydują o dalszych losach uczestników ostatniego patrolu... Po historię słynnego okręgu sięgnął już 1958 roku Leonard Buczkowski, przedstawiając jego brawurową ucieczkę z Tallina. Jacek Bławut skupia się na dalszych, owianych tajemnicą losach załogi, która zaginęła na wodach Morza Północnego w 1940 roku. Ta sprawa do tej pory pozostaje niewyjaśniona. Film zdobył cztery nagrody na festiwalu w Gdyni, w tym za reżyserię. Za scenografię znakomicie oddającą duszny i klaustrofobiczny klimat łodzi podwodnej Marcelina Początek-Kunikowska otrzymała Orła.