Archiwista   odcinek 4-ost.

Zbigniew Wagner już wie, że wobec tragicznej śmierci jedynego podejrzanego o napad na jego ojca, sprawa zabójstwa byłego archiwisty PZPR dla prokuratury już nie istnieje. W tej sytuacji postanawia skoncentrować się na pracy nad swoim filmem o ojcu. Przegląda ostatnią z taśm znalezionych w przedpokoju, na której Jan Wagner przedstawia wydarzenia z lat 1980-81 cytując protokoły z burzliwych wówczas plenów KC PZPR ukazujące rozdarcie w partii. Przytacza też zapisy z prac tzw. komisji Grabskiego. Zbigniewa intryguje jednak brak teczek z dokumentami widocznych w sekwencjach, w których ojciec zwraca się bezpośrednio do kamery. Wkrótce dom archiwisty staje w płomieniach. Oficjalnym powodem pożaru jest zwarcie instalacji elektrycznej. Z tą chwilą dziennikarz traci już wszelką nadzieję na rozwikłanie tajemnicy śmierci ojca. Jego żona radzi mu, aby zostawił sprawę i zrezygnował z realizacji filmu o Janie Wagnerze.