Leśniczówka   odcinek 124

Po śmierci nestora rodu Ruszczyców jego córki, Katarzyna (Jolanta Fraszyńska) i Maryna (Iwona Cichosz), próbują wieść normalne życie w tytułowej Leśniczówce. Nie jest to jednak łatwe, gdy w pobliżu swoje intrygi knują panowie z klanu Karczów. Czesława zagląda do przychodni w Białoleśni. Jest zachwycona efektem remontu. Magda pokazuje gabinet, który urządziła specjalnie dla niej. Zaskoczona Ździebłowska nie chce słyszeć o powrocie do pracy. Namawiana przez córkę zaczyna się jednak wahać. Ich rozmowę przerywa telefon. Robert dzwoni do Magdy i prosi, by przyjechała do Warszawy podpisać dokumenty. Kobieta niechętnie się zgadza, a przed wyjazdem daje Jackowi klucze do swojego gabinetu. Prosi, by odebrał sprzęt z HalfMedu i umieścił go w jej pokoju. Niebawem zjawia się w firmie Krzysztofa. Chce jak najszybciej podpisać umowę. Irytuje ją Robert, który próbuje namówić ją na wspólne świętowanie sukcesu. W końcu Lidia wyprasza Matyska z gabinetu. Pod jej nieobecność Jacek odbiera sprzęt. Wkrótce Magda dzwoni do niego z dobrymi wieściami. Przed leśniczówką Krawczyk spotyka przypadkiem Kurka. Były leśnik wypytuje prawnika o jego związek z Beatką. Krawczyk wpada w złość. Chwilę później zjawia się w Las Poście, gdzie spotyka Anielę. Ona także pyta go o Beatkę, czym wywołuje jego gniew. Do tego z przesyłki, którą mężczyzna ma ze sobą, wypada małe aksamitne pudełko. Niebawem Krawczyk postanawia przygotować spis miejscowych singielek. Niezadowolony z efektu prosi o pomoc Piotra. Wieczorem na przystanku spotyka Edytę. Kobieta oznajmia, że nie rozumie postępowania Beatki. Odjeżdżając zostawia na ławce rękawiczk. Krawczyk uznaje to za znak.