Bezmiar sprawiedliwości

Łukasz (Robert Olech), młody absolwent prawa, nie zamierza pracować w zawodzie. Jego ojciec, który chciałby, żeby syn został obrońcą, wysyła go do swojego kolegi, a zarazem wziętego adwokata, Michała Wilczka (Jan Frycz). Ten, zamiast przekonać chłopaka do profesji, opowiada mu historię pewnego procesu sprzed lat, w którym uczestniczył. Młoda dziennikarka telewizyjna, będąca w ósmym miesiącu ciąży, zostaje zamordowana. Policja aresztuje jej kolegę z pracy, realizatora Jerzego Kutra (Artur Żmijewski), z którym od ponad roku była związana. Dużo starszy od kochanki mężczyzna ma żonę i dwoje dzieci. Twierdzi, że jest niewinny. Mimo że prokuratura nie znajduje żadnych dowodów, Kuter zostaje skazany na 25 lat więzienia. Zaintrygowany Łukasz usiłuje ustalić, czy mężczyzna na pewno zabił. Przeglądając akta sprawy odkrywa, że sędzią był Michał Wilczek. Wkrótce znajduje też, przeoczony w śledztwie, dowód niewinności skazanego. Dziś, ułaskawiony przez prezydenta, Kuter jest na wolności. Łukasz namawia go do walki o uniewinnienie. Skazany nie chce jednak wracać do przeszłości. Pod wpływem tej historii Łukasz decyduje się zostać prawnikiem.